paź 09 2003

........


Komentarze: 0

- Cześć! - odpowiedziała jej chłodna cisza...-Często tu przychodzisz? - znów brak odpowiedzi... To jednak nie zbiło jej z tropu, widziała że jest smutny i czuła, że może mu pomóc. -Proszę, powiedz coś. -znów nic. W końcu nie wytrzymała: -Jesteś największym egoistą jakiego znam. Myślisz że tylko ty cierpisz? Każdy z nas przeżył to w sobie, ale nie pozwoliliśmy,  żeby ten smutek nas wykończył!! Ty jesteś inny, zawsze byłeś. Nigdy nie chciałeś nas znać, nie przyznawałeś się do nas... zawsze sam... może pora żebyś poczuł się w końcu jednym z nas?? -Jej oskarżenia trafiały w próżnię...

Następnego dnia spotkali się przypadkiem w kwiaciarni, gdzie pracowała jej mama. -Proszę,to dla ciebie...- powiedział nieśmiało wręczając jej malutki, czerwony balkonik w kształcie serca. -Przepraszam. -Dodał jeszcze i wyszedł...

blekitny_pocalunek : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz